poniedziałek, 2 maja 2016

Rainbow Dash Rozdział 1

-Czy tobie totalnie odbiło?! - zapytałam wściekła mój budzik.
 Ale po chwili się ucieszyłam, bo mogłam z samego rana przeczytać książkę o dzielnej DO. A po tym poskakać po chmurkach nowo zrobionych przez moich znajomych z Cloudsdale.
 Dzisiaj miałam w planach, no wiecie co, przecież, chciałam zostać gwiazdą Wonderbolts! Zawsze się staram ale nie chcą mnie zauważyć. Jak zakończyłam akademię w Cloudsdale zobaczyli troszkę że mam talent (to oczywiste). Jak podeszłam do ich klubu powiadomili mnie, że dostał się do Wonderbolts jakiś nowy. Miał na imię Soarin:
-Cześć Rainbow Dash, jestem Soarin. - przywitał się.
-Hejka, już nawet nie muszę się przedstawiać, dzięki. - odpowiedziałam.
 Soarin ma granatową grzywę i prawie taki sam kolor ciała jak ja. Jest naprawdę zabawny! To mój kolega. na razie, a co będzie puźniej Rainbow? A jak chcesz wiedzieć, to będzie nikim dla mnie! To się jeszcze okaże, Dash. Z resztą to nieważne, a tobie misiax jeszcze kiedyś pokażę!
-Może chciałabyś potrenować nad rzeką? - zapytał.
-No jasne! - ucieszyłam się. A jednak coś zaiskrzy, zobaczysz.
 Już nadszedł czas, żeby iść nad rzekę. Soarin zaskoczył mnie bukietem kwiatów niezapominajek. Cha, a nie mówiłam? Zamknij się! Twoje przypuszczenia nie wypaliły. Bo ja mam alergię na te kwiaty i zaczęłam kichać. A byłam tak blisko.
-Przepraszam Rainbow Dash. - przeprosił.
-Nic się nie stałooo... Psik! - zmowu kichnęłam.
 Trochę pokichałam, ale mi przeszło i mogłam swobodnie latać. Ile przy tym śmiechu było!
Soarin umie robić podwójne salto w tył i przy drugiej próbie wpadł do rzeki! Fajny z niego kolega.
-Może się kiedyś jeszcze spotkamy? - zaproponował.
-Ja mam czas, chętnie! - odpowiedziałam.
 Jako odpoczynek siadłam na huśtawce a Soarin mnie z tyłu popychał. Później  kąpaliśmy się w rzece i nurkowaliśmy. Ja lubię się bawić we wszystko! Jestem jak małe źrebię króre uwielbia brykać. Soarin też. Patrzcie, dwa źrebaki a takie wyrośnięte. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie zdążyłam przeczytać dzielnej DO! (aż się zrymowało) Ale to nic, jutro przeczytam, wole się bawić z Soarinem.


4 komentarze:

  1. Fajny rozdział tylko szkoda, że taki krótki...Jakby co wznawiam działalnosć na blogach (obu) już wkrótce. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fajnie, a ciąg dalszy tej historii o Rainbow Dash nadejdzie w najbliższym czasie.
      PS: Jak widziałaś ten teledysk na blogu o Rainbow Dash to w komentarzach zachęcam do oceny. Pozdr ;P

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Jak masz na myśli jakiś błąd w tym rozdziale to napisz, bo słowo "fatalne" nie pokazuje, co napisałam źle.

      Usuń